Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie został ranny. Kolizja nie okazała się tak groźna, jak można byłoby przypuszczać. Doszło do niej dlatego, że autobus zatrzymał się zbyt blisko torów i został obtarty przez jadący pociąg. Pasażerowie autobusu samodzielnie opuścili pojazd, który ma tylko lekko uszkodzony tył.
Zarówno na torach, jak i na drodze występują jednak poważne utrudnienia. Służby chciały jak najszybciej udrożnić ruch, ale elektronika pociągu nie pozwala mu ruszyć. Na torach pozostałe składy kursują z bardzo małą prędkością po sąsiednim torze, droga dla samochodów jest zablokowana. Jeszcze nie wiadomo, kiedy służbom uda się przywrócić normalny ruch kolejowy i samochodowy.