Piłkarze Legii pobici przez kiboli?! Do incydentu miało dojść po meczu w Poznaniu
redakcja naTemat
02 października 2017, 10:54·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 02 października 2017, 10:54
"Piłkarze Legii zostali pobici na parkingu na Łazienkowskiej" – informuje Krzysztof Stanowski, dziennikarz "Weszło".
Reklama.
"Piłkarze Legii pobici po meczu z Lechem. Miejsce: parking na Łazienkowskiej" – napisał na Twitterze Stanowski. Do incydentu miało dojść po wyjazdowym meczu Legii z Lechem Poznań. Stołeczny klub przegrał 0:3 i była to druga porażka z rzędu.
Informację o pobiciu piłkarzy potwierdził w programie "Misja Futbol" Tomasz Smokowski z Canal+. – Faktycznie, doszło do takiego zdarzenia – powiedział.
Klub póki co nie chce zabierać głosu w tej sprawie. Stanowski w odpowiedzi na komentarz internauty na Twitterze, że pewnie chodziło
o "dwa, trzy liście", zaznaczył, że tym razem "incydent" był dużo bardziej poważny.
Szczegóły opisuje "Przegląd Sportowy". "Gdy drużyna zajechała w nocy na klubowy parking, czekało tam na nią ponad 50 pseudokibiców. Do autokaru wszedł przywódca fanów Legii, 'zaprosił' ich na zewnątrz. Piłkarze sądzili, że czeka ich nieprzyjemna rozmowa, ale od razu zostali zaatakowani. Pseudokibice rzucili się na nich, uderzając głównie w tył głowy, z 'liścia' w twarz" – czytamy.
Kibole mieli grozić, że jeśli w kolejnym meczu piłkarze zagrają równie słabo, znów dojdzie do podobnego "spotkania".