To trzeba przyznać otwarcie – świat nie najlepiej radzi sobie z islamskimi terrorystami. Wciąż dochodzi do ataków, w których giną ludzie. Niektórzy w tej walce przekraczają jednak granice człowieczeństwa. W czwartek Wojciech Cejrowski postulował w TVP Info, by bezcześcić zwłoki islamistów w świńskiej krwi.
Dlaczego akurat świńskiej? Bo to zwierzę uważane jest przez wyznawców Allaha za nieczyste i żaden Arab nie może mieć z nim kontaktu. Muzułmanie nie jedzą wieprzowiny. Kontakt ze świńską krwią jest uważany za skalanie.
I właśnie taką karę dla islamistów postuluje wprowadzić Wojciech Cejrowski. Znany podróżnik chce strzelać do terrorystów pociskami, które wcześniej były zanurzone w świńskiej krwi, a zwłoki mają być nią skrapiane przed złożeniem do grobu.
– Wszystkie zwłoki trzeba bezcześcić, w ich rozumieniu, świńską krwią. Kule muszą być moczone w świńskiej krwi. A jak do niego nie strzeliliśmy kulą maczaną w świńskiej krwi, to trzeba go pokropić nią przed pochowaniem w ziemi – mówił dokładnie podróżnik w "Minęła dwudziesta". Co więcej, Cejrowski chce zaprowadzić odpowiedzialność zbiorową – postuluje wywożenie z Europy wszystkich członków rodziny zabitego.
Brzmi znajomo? Maczanie kul w świńskiej krwi, bezczeszczenie zwłok w grobie krwią? To praktyka znana wszystkim, którzy regularnie odwiedzają strony z memami:
Pan Cejrowski tę historię ewidentnie czytał. Z tą "wspaniałą" anegdotą jest jednak jeden kłopot. Jest zmyślona.