Polacy przed meczem Polska - Czechy, Poznań, Euro 2012
Polacy przed meczem Polska - Czechy, Poznań, Euro 2012 Fot. Łukasz Ogrodowczyk / Agencja Gazeta

"Obecny obóz władzy i sekundujące mu media będą się starały uczynić z Euro 2012 'mit założycielski' ich Rzeczypospolitej i wykreować pokolenie Koko. (…) Pokolenie Koko jest totalitarnie uśmiechnięte" – pisze "Gazeta Polska Codziennie". Kolejny wymysł prawicy czy naprawdę mamy do czynienia z nowym pokoleniem?

REKLAMA
Czym jest "pokolenie Koko"? To całe rzesze bezmyślnie uśmiechniętych Polaków, którzy dali się zmanipulować władzy i cieszyli się z Euro oraz uznają je za sukces Polski. Chociaż rzadko kiedy radość z Mistrzostw była związana z polityką, bo polityka wtedy zeszła na dalszy plan.
Dla niektórych jednak radość z Euro i chwalenie organizacji mistrzostw to ewidentny znak na przepranie mózgu i bycie "totalitarnie uśmiechniętym pokoleniem koko". Pisze o tym również Janusz Anderman w "Gazecie Wyborczej" – który prześmiewczo stwierdza jedynie, że "niech sobie pokolenie Koko wegetuje na marginesie".
Mamy do czynienia faktycznie z nowym pokoleniem – bezkrytycznym wobec władzy i dlatego szczęśliwym? Czy [Waszym zdaniem] to tylko kolejny wymysł, który ma politycznie dzielić Polaków?