Z czym kojarzy się Polakom PRL? Z pewnością z kartkami na żywność. W takiej ograniczonej formie sprzedawano mięso, słodycze, cukier czy alkohol, bo produktów tych po prostu nie starczało. Teraz kartki na żywność mają być receptą na rosnące ceny. Pomysł taki zgłasza czołowy polityk obozu rządzącego. Kartki mają być jednak przeznaczone nie dla wszystkich, lecz dla określonej grupy Polaków.
Według Cymańskiego, każda forma pomocy dla emerytów jest dobra. Poseł zwraca uwagę, że w najgorszej sytuacji są samotni starsi ludzie z niskim dochodem. Dlatego poza kartkami na żywność chce też podnieść seniorom kwotę wolną od podatku do 15 tys. zł.