
Sytuacja miała miejsce w TVP Info w programie "Młodzież kontra". Paweł Tomal z Partii Wolność wypowiadał się na temat polityki socjalnej Prawa i Sprawiedliwości, podnosząc argumenty przeciwko programowi 500+. Spowodowało to niezwykle nerwową reakcję związanego z PiS profesora Andrzeja Zybertowicza.
REKLAMA
Tomal mówił, że jako lekarstwo na niż demograficzny w Polsce PiS proponuje program 500+, który to jego zdaniem nie rozwiązuje problemów demograficznych, a jednocześnie jest niebotycznie drogi. Powołał się na badania, z których wynika, że wskaźnik dzietności miał dzięki temu wzrosnąć z poziomu 1,3 do 1,5, co nie rozwiązuje problemu, a dodatkowo wydatki na jedno dziecko mogą wynosić nawet 800 tys. zł.
Argumenty nie spodobały się Zybertowiczowi, który od razu przystąpił do kontrataku. – A co by pan zaproponował? Portafiłby pan przekonać swoją narzeczoną do tego, żebyście mieli trójkę dzieci? – pytał. Tomal odpowiedział, że nie wprowadzałby żadnych programów socjalnych, tylko zajął się obniżką podatków. Zybertowicz znów odpowiedział pytaniem, czy Tomal zna przykłady obniżki podatków wpływających na sytuację demograficzną.
Zdaniem Zybertowicza, w jego czasach koszty wychowania dzieci były znacznie wyższe, a jednak wskaźnik dzietności jest dziś o wiele wyższy. Wszystko przez to, że zmalała gotowość do poświęceń z powodu egocentrycznych postaw Polaków. Dalsza dyskusja na temat argumentów PiS za 500+ sprawiła, że Zybertowicz nie wytrzymał i rzucił do Tomala: "Jeszcze raz pan przerwie, a zabiorę panu mikrofon!" Po czym podszedł do Tomala i zaczął żywo gestykulować. Zapytał wyraźnie wzburzony "Dlaczego pan nie wstał, jak do pana podszedłem i nie zrobił groźnej miny?!"
Andrzej Zybertowicz był w latach 2008-2010 doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, obecnie od początku kadencji prezydenta Andrzeja Dudy pełni funkcję jego doradcy społecznego.
