Jacek Kurski może wreszcie odetchnąć. Rząd przyjął nowelizację budżetu, w którym zapisał miliard złotych na TVP i Polskie Radio. To może oznaczać, że Jacek Kurski nie musi juz z niecierpliwością wypatrywać wpływów z tytułu abonamentu.
Jeszcze kilka miesięcy temu Jacek Kurski próbował przekonywać, ze sytuacja finansowa telewizji publicznej jest fatalna. Twierdził, że jeśli rząd nie zmieni przepisów i nie poprawi się ściągalność abonamentu, to publicznemu nadawcy grozi bankructwo. Co prawda ten głos był trochę przyćmiony przed medialne doniesienia o bardzo wysokich premiach dla niektórych pracownikach oraz wysokich pensjach dla prowadzących główne wydanie „wiadomości”, jednak trzeba przyznać otwarcie, że wobec spadającej oglądalności, sytuacja finansowa TVP była trudna.
Teraz to wszystko się zmieni. Jacek Kurski może sobie działać na zasadzie "czy się stoi, czy się leży, miliard złotych się należy". No, może mniej, bo miliard złotych wynosi dotacja na całe media publiczne, czyli TVP i Polskie Radio. Ale to i tak nieźle, zważywszy na to, że jeszcze niedawno Kurskiemu brakowało w kasie pieniędzy.