Prawicowy publicysta Jerzy Targalski twierdzi, że wie, co stoi za wysokimi notowaniami prezydenta Andrzeja Dudy.
Prawicowy publicysta Jerzy Targalski twierdzi, że wie, co stoi za wysokimi notowaniami prezydenta Andrzeja Dudy. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Jerzy Targalski związany jest z Frondą i obozem Prawa i Sprawiedliwości, dlatego nie można się dziwić, że nie pała sympatią do prezydenta Dudy odkąd ten zawetował dwie ustawy o sądach i ogłosił, że nie opublikuje raportu WSI. Jednak to, w jaki sposób politolog wyjaśnia wysokie poparcie dla głowy państwa zakrawa o absurd. CO ja mówię, nie zakrawa. To szczyt absurdu.

REKLAMA
Dlaczego Andrzej Duda cieszy się tak wysokim poparciem i zaufaniem ludzi pytanych przez kolejne pracownie badające opinię publiczną? Boi się ładnie uśmiecha, bo jest aktywny na Twitterze, bo ma za żonę wysoką blondynkę, bo niektórzy uwierzyli w jego krótkotrwałą niezależność od woli prezesa Kaczyńskiego… Powody można mnożyć, a swoją cegiełkę dołożył w wywiadzie dla Frondy dr Jerzy Targalski. Zdaniem publicysty i politologa poparcie dla Dudy wynika z… polecenia bezpieki.
Serio. Zresztą Targalski nie ograniczył się tylko do tego stwierdzenia. Wyjaśnił, ze to bezpieka dyktuje, ile w danym momencie ma poparcie wynosić, raz będzie to 74 proc, innym razem nawet 120 proc.
I wszysko jedno. Dziesiątki politologów od miesięcy zachodzą w głowę jak to jest, że Andrzej Duda, przez wielu określany pogardliwie „długopisem” przez dwa lata był jedynie notariuszem rządu cieszy się wciąż niesłabnącym poparciem Polaków, którzy zdają się wybaczać mu kolejne akty łamania w Polsce demokracji. Tymczasem wyjaśnienie było takie proste… To bezpieka. Pytanie tylko która, bo złośliwi mogliby powiedzieć, że dziś kontrolę nad agencjami sprawuje rząd Prawa i Sprawiedliwości z koordynatorem służb Mariuszem Kamińskim na czele. Tego jednak Jerzy Targalski już nie wyjaśnił w wywiadzie.

źródło: fronda.pl