"Dzieci się bawią w restaurację!" – krzyczała na młodych właścicieli łódzkiej restauracji "Retka" Magda Gessler. Wszystko dlatego, że dwudziestoparolatkowie zgłosili swój lokal do "Kuchennych rewolucji". Okazało się, że zdaniem słynnej prowadzącej pizza smakuje jak "kapeć z tłuszczem".
REKLAMA
Jednak znana restauratorka nie zostawiła młodych bez pomocy. Pomogła im zmienić charakter lokalu – od nazwy (teraz: "Kartofel Buda") po menu (nadziewane ziemniaki). To nie znaczy jednak, że proces zmiany przebiegał spokojnie – Magda Gessler wygłaszała kąśliwe opinie, krzywiła się, pokrzykiwała i wyrażała swoje niezadowolenie na wiele innych sposobów.
Ostatecznie jednak Gessler polubiła młodych właścicieli – jej zdaniem są sympatyczni i tylko próbują udawać cwaniaków. Po czwartkowej emisji programu restauratorka zapytała fanów na Facebooku, czy wierzą w powodzenie lokalu.
Opinie są podzielone. Jedni przewidują, że młodzi szybko wrócą do oszczędzania na jakościowych składnikach i wrócą do śmieciowego jedzenia. Inni mówią, że to może być punkt zwrotny dla lokalu, który cierpiał na brak klientów. Są też tacy, którzy po prostu pozdrawiają Gessler pisząc "besos". Czy "Kartofel Buda" w Łodzi odniesie sukces? Czas pokaże.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!