Nagły ból głowy może przytrafić się milionom Polaków. Przed nami gwałtowne zmiany ciśnienia
redakcja naTemat
27 października 2017, 16:11·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 27 października 2017, 16:11
Bardzo dynamiczny niż znad Szwecji może sprawić, że weekend będzie szczególnie uciążliwy dla osób, których organizm reaguje na zmiany pogodowe. Wszystko przez duże zmiany ciśnienia atmosferycznego.
Reklama.
Według synoptyka TVN Meteo Arlety Unton-Pyziołek, ciśnienie, które już w piątek w Warszawie wynosi 994 hPa, będzie dalej drastycznie spadać w weekend. W sobotę w stolicy ciśnienie ma wynieść 989 hPa, a w niedzielę zaledwie 965 hPa. Dopiero po weekendzie będzie mocno wzrastać: w poniedziałek do 987 hpA, we wtorek do 1006 hPa.
Różnica ciśnienia pomiędzy Europą północno-zachodnią i środkową będzie ogromna, dlatego bardzo prawdopodobne są huraganowe wiatry, których prędkość w Polsce może dochodzić w porywach do 110 km/h. W Sudetach i Karpatach prędkość wiatru może maksymalnie wynosić nawet 120 km/h.
Silne wiatry prawdopodobnie nie oznaczają jednak, że do Polski prędko zawita zimowa aura. Wprawdzie już za kilka dni możemy się spodziewać pierwszych opadów śniegu, ale z powodu wysokiej temperatury nie utrzyma się on długo. Mrozy przybędą do Polski dopiero w grudniu.