W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku drastycznie spadła liczba spraw kierowanych do Trybunału Konstytucyjnego. Jest ich dwukrotnie mniej niż w 2015 roku – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Wielu komentatorów ostrzegało, że przejęcie TK przez PiS (dziś Trybunałem kierują sprzyjający tej partii Julia Przyłębska i Mariusz Muszyński) będzie oznaczało radykalną zmianę podejścia do tej instytucji. I rzeczywiście. Statystyki potwierdzają, iż zaufanie do TK drastycznie zmalało. Chodzi zarówno o sądy, które kierują do Trybunału pytania prawne, jak i o obywateli, którzy składają skargi konstytucyjne.
Jak pisze "DGP", w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku sądy pytały TK tylko 18 razy. Dwa lata temu takich pytań było 135. Jeśli chodzi o skargi konstytucyjne, wpłynęło ich dotychczas 188 w porównaniu do 408 w 2015 roku.
– Te dane pokazują jak na dłoni, że autorytet TK został zniszczony. Przestał on być postrzegany jako zdolny do orzekania o prawach i wolnościach obywatelskich i nie jest już traktowany jako ważne ogniwo w łańcuchu instytucji mających stać na straży praworządności – mówi cytowany przez gazetę dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista.