Reklama.
Obywatele RP alarmowali, że uczestnicy Marszu Niepodległości złamali prawo. Wskazywali między innymi na mowę nienawiści, użycie rac, obrażanie i pobicie grupy kobiet. Okazało się jednak, że jeśli ktoś jest na bakier z prawem, to... właśnie oni. Tak przynajmniej wynika z protokołu zatrzymania ich baneru przez policję.