
Świetnie dla polskich kibiców zaczyna się nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich, który zainaugurowano w Polsce dwoma dniami rywalizacji na Skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. W sobotę polska reprezentacja zajęła tam drugie miejsce w rywalizacji drużynowej, a dziś na tej samej pozycji zawody indywidualne zakończył Kamil Stoch.
REKLAMA
Tak dobry wynik lider polskiej reprezentacji zawdzięcza szczególnie kapitalnemu skokowi z drugiej serii. Po pierwszej części rywalizacji Kamil Stoch zajmował bowiem dopiero 8. lokatę. Tylko na tyle pozwoliło lądowanie na 121. metrze. Finałowy skok Stoch zakończył jednak aż o 8,5 m dalej, co pozwoliło awansować mu na drugie miejsce.
Skoki z drugiej serii przyniosły też pewne nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Zwycięzcą pierwszego indywidualnego konkursu w sezonie 2017/2018 został Japończyk Junshirō Kobayashi, który dotąd nie pojawiał się zbyt często w czołówce Pucharu Świata. Trzecie miejsce zajął natomiast Austriak Stefan Kraft, czyli zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2016/2017.
A jak wypadli pozostali Polacy? Nienajgorzej. Siódme miejsce ex aequo zajęli Stefan Hula i Piotr Żyła. Dawid Kubacki uplasował się na miejscu 10., a Maciej Kot na 19.
