W sobotę na posterunek policji w Łabuniach (woj. lubelskie) przybył 42-letni mieszkaniec gminy Komarów Osada.
W sobotę na posterunek policji w Łabuniach (woj. lubelskie) przybył 42-letni mieszkaniec gminy Komarów Osada. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

42-latek stawił się na posterunku w Komarowie Osadzie, ponieważ otrzymał wezwanie. Mundurowi mieli przesłuchać go jako sprawcę wykroczenia. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że był nietrzeźwy, a na posterunek przyjechał samochodem, który zaparkował przed samą komendą.

REKLAMA
W sobotę na posterunek policji w Łabuniach (woj. lubelskie) przybył 42-letni mieszkaniec gminy Komarów Osada. Mundurowi wezwali go, ponieważ miał złożyć wyjaśnienia w toczącym się postępowaniu dotyczącym wykroczenia.
Mężczyzna zgłosił się zgodnie z datą i godziną wskazaną na wezwaniu. Jego zachowanie wzbudziło jednak w policjantach podejrzenie, że może być pijany. Nie pomylili się. Przeprowadzone badanie wykazało, że 42-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu.
W takim stanie nie można było go przesłuchać. Na tym sprawa zakończyłaby się, gdyby nie fakt, że mężczyzna przyjechał na policję samochodem marki Volkswagen, który zaparkował tuż przed budynkiem posterunku. Nietrzeźwego 42-latka zatrzymano, zostały mu również zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami.
Usłyszał także zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego czynu korzystając z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze czynności, które pozwolą na wyjaśnienie szczegółów i okoliczności zdarzenia.
źródło: wprost.pl