
Jarosław Kaczyński trafił wczoraj do szpitala. Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek dementuje jednak plotki mówiące o tym, że chodziło o jakąś poważną chorobę prezesa. Ujawniono, że wizyta Kaczyńskiego u lekarzy potrwała tylko 20 minut, a powodem była dolegliwość kolana.
REKLAMA
W poniedziałek po południu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński trafił do szpitala Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Przegląd przed objęciem sterów rządu? Problemy ze zdrowiem? Podobno nic z tych rzeczy. Jak poinformowała w rozmowie z "Super Expressem" rzeczniczka partii Beata Mazurek, prezesowi Kaczyńskiemu dokucza zwyrodnienie stawu kolanowego i chodzi regularnie na rehabilitację. I choć rzecznik przyznała, że nie zna dokładnej przyczyny, dla której jej szef przestąpił próg kliniki, to jednocześnie wyklucza stanowczo pogłoski o złym stanie jego zdrowia. – Prezes jest a bardzo dobrej kondycji – zapewniła.
Plotki o tym, że Jarosław Kaczyński miałby objąć tekę premiera, zastępując na tym stanowisku Beatę Szydło, pojawiają się już od wielu tygodniu przy okazji dyskusji na temat rekonstrukcji rządu. Nie można zatem wykluczyć, że wizyta w szpitalu miała jednak nieco szerszy kontekst. Jednocześnie jednak warto pamiętać, że nie był to pierwszy raz, gdy prezes PiSi przekroczył próg kliniki. W lutym zeszłego roku Kaczyński trafił do Wojskowego Instytutu Medycznego na dłużej. Wówczas nikt w PiS nie chciał podać przyczyny tej hospitalizacji.
źródło: SE.pl
