
Reklama.
Nie jest tajemnicą, że Mateusz Morawiecki nie posiada praktycznie żadnego politycznego zaplecza. Tak naprawdę, w polityce pojawił się dwa lata temu, kiedy to Beata Szydło powołała go na wicepremiera i ministra rozwoju. Skąd tak naprawdę wziął się Mateusz Morawiecki i jak w ciągu tak krótkiego czasu został szefem polskiego rządu?
Jego styczność z poważną polityką rozpoczęła się w marcu 2010 roku, kiedy to Morawiecki wszedł w skład Rady Gospodarczej, która doradzała premierowi Donaldowi Tuskowi. Rada była organem pomocniczym "w sprawach dotyczących bieżących zagadnień rozwoju społecznego i gospodarczego kraju". Instytucji przewodniczył wtedy Jan Krzysztof Bielecki, były premier i były prezes Banku Pekao. Powodem, dla którego Morawiecki dołączył do Rady, było jego ówcześnie zajmowane stanowisko.
Mateusz Morawiecki w latach 2007-2015 był prezesem zarządu Banku Zachodniego WBK. Z intratnej funkcji zrezygnował tylko po to, aby objąć stanowisko w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Jak wynika z tegorocznego oświadczenia majątkowego nowego premiera, ma on blisko 3 mln zł oszczędności w gotówce, kolejne 4,3 mln zł w akcjach swojego byłego pracodawcy. Do tego kilka nieruchomości i wyceniane na ponad 75 tys. zł meble.
Na tle tego jego zarobki jako członka rządu wydają się śmiesznie małe. Premier ma zagwarantowaną pensję w wysokości 15 tys. zł oraz dodatek stażowy. Na rękę wychodzi o. 11-12 tys. zł. U Beaty Szydło dodatkowo dochodziło jej jeszcze wynagrodzenia za bycie posłanką. Morawiecki posłem nie jest, więc dodatkowego wynagrodzenia nie dostaje.
Prywatnie, nowy polski premier ma 49 lat, jest żonaty z Iwoną i ma czwórkę dzieci - starsza dwójka studiuje, młodsze chodzi do przedszkola.