Anna Popek powiedziała, że kobiety na wysokich stanowiskach nie są szczęśliwe.
Anna Popek powiedziała, że kobiety na wysokich stanowiskach nie są szczęśliwe. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Reklama.
W rozmowie z agencją Newsweria Anna Popek mówi, że uważa telewizję za swoje powołanie. Wolałaby się jednak bardziej poświęcić rodzinie. – Gdybym jeszcze raz miała przeżyć swoje życie, to postarałabym się mieć więcej dzieci, mniej pracować w telewizji, w ogóle mniej pracować – powiedziała, zaznaczając, że na wychowywanie większej liczby dzieci nie pozwoliła jej sytuacja ekonomiczna. Popek jest mamą dwóch córek.
– Myślę, że przeżywamy teraz pewną kompromitację feministycznych postulatów, które skłoniły kobiety do samodzielności. Kobiety nie są szczęśliwe, zajmując wysokie stanowiska, walcząc o pracę, niestety pozbawiają się cudownej beztroski, która kobiecie była przypisana, ale także możliwości zajęcia się gruntownie domem i wychowaniem dzieci – ocenia, dodając, że do kariery zmusza kobiety sytuacja ekonomiczna. Zdaniem Popek, panie szukają ciepła i bliskości drugiego człowieka, tych wartości nie odnajduą w pracy – przytacza wypowiedź dziennikarki Newseria.
Popek jest zdania, że pęd do kariery to efekt krzywdzącego stereotypu gospodyni domowej jako kobiety mniej wartościowej. Ona sama uważa, że kobiety, które decydują się porzucić karierę na rzecz rodziny, wykonują ogromną pracę na rzecz społeczeństwa, wychowują bowiem następne pokolenia Polaków.
Niedługo Popek poprowadzi nowy program w TVP wspólnie z Zenkiem Martyniukiem. Od jakiegoś czasu jest też szefową PAP Life.
źródło: Newseria