Tour de Pologne organizuje nieprzerwanie od 1993 roku. Zaczynał w czasie, gdy najważniejszą kolarską imprezą naszego regionu był Wyścig Pokoju, który dziś już nie istnieje. A Tour de Pologne jest jednym z największych kolarskich wyścigów na świecie. W przededniu startu 69. edycji rozmawiamy z Czesławem Langiem.
Przed sukcesem Tour de Pologne najważniejszym wyścigiem w naszym rejonie był Wyścig Pokoju. Nie jest on już organizowany od kilku lat. Czy uważa pan, że zapłacił on cenę popularności naszego wyścigu?
Nigdy nie konkurowałem z żadnym innym wyścigiem. Gdy rozpoczynałem organizować Tour de Pologne, dwadzieścia lat temu, Wyścig Pokoju był najważniejszą imprezą kolarską w naszym regionie. Ale potem zmieniły się czasy, a wraz z nimi zmienił się system finansowania kolarstwa. Wyścig Pokoju od zawsze był finansowany przez budżet państwa – od 1993 roku organizowały go Czechy. Organizatorzy nie odnaleźli się w nowych warunkach, gdy z finansowania wycofało się państwo i środków na organizację trzeba szukać wśród sponsorów. Wyścig tracił na znaczeniu, aż wreszcie ostatecznie zrezygnowano z jego kolejnych edycji. Ale nie uważam, aby przyczynił się do tego w jakikolwiek sposób sukces, który odniósł Tour de Pologne.
Organizuje pan Tour de Pologne od 1993 roku. Ma pan jeszcze siłę, a może wręcz pana pasja rośnie?
Zdecydowanie to drugie. Moja pasja do organizacji Tour de Pologne rośnie z każdym rokiem. Wiąże się to z tym, że nasz produkt jest coraz większy, coraz ważniejszy. Obecnie jesteśmy w ścisłej światowej czołówce wyścigów kolarskich. Nasz tour jest wymieniany w jednym rzędzie z Tour de France czy Giro d’Italia.
Nie, nie jestem tym zmęczony. Nie można być zmęczonym, osiągając taki sukces.
W tym roku Tour de Pologne pokryje się z Tour de France. Czy to jakiś kłopot dla polskiego wyścigu?
Wręcz przeciwnie. To jest dla nas ogromna szansa! Tour de France jest bezapelacyjnie największym kolarskim wyścigiem na świecie. Nieustannie cieszy się ogromnym zainteresowaniem środowiska oraz kibiców. Równoległa organizacja naszego touru jest dla nas szansą na porównanie się z najlepszymi. Będziemy mogli dowiedzieć się tego, na jakim poziomie jest nasz wyścig. I w tym porównaniu wcale nie stoimy na straconej pozycji. Proszę zerknąć na listę startową zawodników, którzy wezmą udział w naszym wyścigu. Znajdzie pan tam co najmniej dwudziestu kolarzy, którzy mają na koncie tytuły mistrzów świata i liczne medale olimpijskie. Dla wielu z nich uczestnictwo w Tour de Pologne będzie znakomitym przetarciem przed Igrzyskami w Londynie.
Według mnie możemy nawet na tym zyskać. Rozmawialiśmy z kierownictwem francuskiego wyścigu. Ustaliliśmy, że meta Tour de France odbędzie się o godzinie siedemnastej, a nasza dwie godziny później. Obydwa wyścigi są transmitowane przez kilka stacji telewizyjnych. Sympatycy kolarstwa będą mieli zatem możliwość śledzenia obydwu wyścigów, przełączając swoją uwagę z jednego na drugi.
Dlaczego Tour de Pologne odbywa się w tym roku tak późno? Przecież poprzednia edycja odbyła się w dniach 31 lipca – 6 sierpnia.
Zmusiła nas do tego sytuacja. Jeśli spojrzy pan na kalendarz imprez sportowych w tym roku, to zobaczy pan, że najpierw było Euro, a później jest olimpiada w Londynie. Nie mogliśmy przecież zorganizować wyścigu w trakcie którejś z tych imprez. To był zatem jedyny, ale i optymalny w tej sytuacji termin, w którym mógł odbyć się Tour de Pologne.
W tym roku nie będzie etapu w Warszawie. Dlaczego?
Po pierwsze nie byliśmy pewni, czy Warszawa zdąży przygotować się do wyścigu po organizacji mistrzostw Europy. Ponadto w tegorocznej edycji będzie dużo zmian, przez co będzie on inny niż wcześniejsze edycje. W poprzednich latach rozpoczynaliśmy od etapów na płaskich trasach, a dopiero później kolarze wjeżdżali w góry. Czekaliśmy na te góry bardzo długo. Uznaliśmy, że za długo. Dlatego w tym roku Tour de Pologne rozpocznie się górskimi trasami. To jest pewna nowość, której jesteśmy ciekawi. Chcemy zobaczyć, jak to będzie funkcjonowało.
Czy na liście uczestników są Polacy, którzy mogą wygrać wyścig?
Z całą pewnością jest nawet kilku! Mamy bardzo dużo młodych zawodników, którzy są w stanie osiągnąć sukces. Jest wśród nich Michał Kwiatkowski, wicemistrz europy w jeździe indywidualnej na czas sprzed kilku lat. Jest też Michał Gołoś, Przemysław Niemiec, Maciej Paterski. W reprezentacji Polski jeździ Bartosz Huzarski i Marek Rutkiewicz. Jestem przekonany, że ktoś z grupy tych zawodników jest w stanie uzyskać dobry wynik w klasyfikacji generalnej. Kto wie, może nawet wygrać wyścig?
Rozmawiał Łukasz Cybul
Kinowa zapowiedź 69. Tour de Pologne (10 - 16 VII 2012)
Reklama.
Thor Hushovd
Mistrz świata z 2010 roku, największa gwiazda tegorocznego Tour de Pologne
Tour de France jest zbyt wymagający przed Igrzyskami Olimpijskimi, które są moim celem na ten sezon. Tour de Pologne jest idealny do utrzymania formy przed startem wyścigu w Londynie.