29-letnia Polka zginęła na przejściu dla pieszych w Londynie. Wypadek był makabryczny. Została przejechana przez 3 ciężarówki i 2 samochody osobowe. Żaden z kierowców się nie zatrzymał, by udzielić jej pierwszej pomocy.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Do wypadku doszło w południowej części Londynu. 29-latka najpierw została potrącona przez ciężarówkę, a potem przez kolejne auta. Nikt się nie zatrzymał, by udzielić jej pierwszej pomocy. W końcu wezwano pogotowie, jednak akcja ratunkowa nie przyniosła skutku. Kobieta zmarła na miejscu. Sekcja wykazała, że zginęła od rozległych obrażeń.
Policja z Londynu wyśledziła wszystkie pięć aut. Przesłuchała trzech kierowców, jednak żadnego z nich nie aresztowała. Wciąż poszukiwani są świadkowie wypadku, a zwłaszcza nagrania z feralnego skrzyżowania.
Dodajmy, że Polka przebywała w Londynie wraz z rodziną w dzielnicy Wandsworth. Jak podaje serwis o2.pl – kraj pochodzenia ofiary poznaliśmy tydzień po wypadku.