
Coraz gorzej się dzieje w podzielonej Nowoczesnej po tym, jak przewodniczącą partii została Katarzyna Lubnauer. Pomiędzy nową liderką, a byłym szefem raz po raz dochodzi do wymiany "uprzejmości" w mediach. Bierze w nich udział także inna czołowa polityk partii Kamila Gasiuk-Pihowicz. Wygląda na to, że Ryszard Petru może nie zostać nawet wiceprzewodniczącym partii.
REKLAMA
Katarzyna Lubnauer zapytana w Polsat News o to, czy wśród jej zastępców znajdzie się Ryszard Petru, odpowiedziała, że zaufanie pomiędzy nimi nie kwitnie. Jak się wyraziła, "padło dużo słów, które być może nie powinny paść". Według mediów, prawdopodobnie oznacza to, iż Ryszard Petru nie zostanie wiceprzewodniczącym partii. Swoich zastępców Lubnauer ma wskazać 2 stycznia. Ma ich być od 3 do 5. Powiedziała też w radiowej Trójce, że Ryszard Petru wykazał się nielojalnością i nie powinien krytykować partii. Zdaniem liderki N, zachowanie Petru negatywnie wpływa na partię.
Lubnauer potwierdziła za to, że wiceprzewodniczącą partii zostanie Kamila Gasiuk-Pihowicz, która przed wyborami w Nowoczesnej zawiązała taktyczny sojusz z Lubnauer, sama rezygnując z kandydowania na przewodniczącą. Odkąd Katarzyna Lubnauer jest przewodniczącą Nowoczesnej, biuro prasowe partii ma zakaz transmitowania konferencji Petru w Sejmie.
Medialne przepychanki pomiędzy czołowymi postaciami Nowoczesnej trwają od czasu zwycięstwa w wyborach na przewodniczącego Lubnauer. Kamila Gasiuk-Pihowicz powiedziała, że "Pan Petru chodził długo w butach przewodniczącego. I nie zdjął jeszcze butów przewodniczącego". Z kolei ostatnio Ryszard Petru powiedział, że "liderem się jest, a przewodniczącym bywa" w odniesieniu do nowej szefowej partii.
źródło: Polsat News
