
Jeśli doniesienia niemieckiego Autobild się potwierdzą, będzie to zła wiadomość dla Roberta Kubicy. Williams miał wybrać już Rosjanina Siergieja Sirotkina. O tym, że próbującego wrócić do F1 polskiego kierowcę ma zatrudnić zespół Williamsa, od kilku miesięcy informowały media nie tylko w Polsce, pisząc to w tonie, jakby Kubica był faworytem. Tymczasem ostatnie doniesienia branżowych mediów temu przeczą.
REKLAMA
Dziś informacje niemieckiego autobild.de potwierdza serwis grandprix.com, branżowy serwis zajmujący się Formułą 1. Zdaniem grandrix.com, Williams, czyli jeden z najlepszych w historii zespołów F1, jest już gotowy do podpisania kontraktu z Rosjaninem Siergiejem Sirotkinem. Brytyjski zespół szuka następcy Felipe Massy, który ogłosił w 2016 roku zakończenie kariery.
Faworytem wydawał się być Robert Kubica, który przechodził kolejne testy bolidów Renault. Jednak według ostatnich doniesień, 22-letni Sirotkin ma być mocno popierany przez powiązany z Kremlem bank SMP. Władimir Putin po prostu chce mieć swojego kierowcę w F1. Dwuletni kontrakt Williamsa z Rosjaninem ma być niebawem ogłoszony.
Jednak były kierowca Formuły 1, Szwajcar Mark Surer, powiedział Bild am Sonntag, że wszystko wciąż może potoczyć się inaczej. Porównał szanse obu kandydatów, Kubicy i Sirotkina, do rzutu monetą. "Jeden ma wspaniałą historię, a drugi dużo pieniędzy" – powiedział niemieckiej gazecie. Na korzyść Sirotkina mogą przemawiać wypowiedzi byłych słynnych kierowców Williamsa. Felipe Massa powiedział opuszczając zespół, że wszystko sprowadza się tam do pieniędzy. W podobnym tonie mówił ostatni mistrz świata w barwach Williamsa, Jacques Villeneuve, który odchodząc z zespołu oświadczył, że zespół dawno sprzedał swoją duszę miliardom Lawrence'a Strolla, kanadyjskiego inwestora, którego syn jeździł w barwach Formuły1.
źródło: GrandPrix.com
