Beata Mazurek pochwaliła się na Twitterze zdjęciem Korony św. Stefana, której fotografować nie wolno.
Beata Mazurek pochwaliła się na Twitterze zdjęciem Korony św. Stefana, której fotografować nie wolno. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartosz Wieliński zamieścił screeny tweetów Jacka Karnowskiego i rzeczniczki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek. Widnieją na nich zdjęcia wnętrza Sali pod Kopułą Parlamentu Węgier, na której końcu ma znajdować się Korona św. Stefana. Chodzi jednak o to, że tej relikwii narodowej Madziarów fotografować nie wolno.

REKLAMA
Koronę św. Stefana Viktor Orban przeniósł tam z jednego z muzeów. Jak zauważył Karnowski – nie można robić jej zdjęć. Zakazy są jednak od tego, by je łamać. Dała tego przykład rzeczniczka PiS, która jako dowód umieściła zrobione przez siebie zdjęcie... Korony św. Stefana.
logo
Twitter/Beata Mazurek
Wieliński skomentował to ironicznie w tweecie. Napisał o szacunku jako podstawie braterstwa polsko-węgierskiego. Dodajmy, że korona św. Stefana uchodzi za najważniejszą relikwię narodową i symbol państwowości Węgier. Jej symbol jest obecny w herbie Węgier od XVIII wieku, od 1990 roku znajduje się też w godle. Odwołuje się też do niej Konstytucja Węgier z 2011 roku, w której czytamy, że Korona św. Stefana jest ucieleśnieniem konstytucyjnej ciągłości państwa i jedności narodu.