Na giełdzie nazwisk wciąż pojawiają się nowe nazwiska ministrów, którzy jutro pożegnają się ze swoim stanowiskiem i tych, którzy mieliby ich zastąpić. Jednym z pewniaków wydaje się być Anna Streżyńska, a nowym ministrem cyfryzacji ma zostać Piotr Nowak, dotychczasowy wiceminister finansów. Wyborcy PiS zdziwią się, gdy odkryją, że Nowak był człowiekiem… Bronisława Komorowskiego.
Prawicowe media już piszą, że
Piotr Nowak może okazać się hamulcowym rządu, a powierzanie mu stanowiska szefa ministerstwa cyfryzacji, może okazać się w dalszej perspektywie błędną decyzją premiera Mateusza Morawieckiego. Przed rządem stoją ambitne cele, a – zdaniem prawicowych dziennikarzy – Nowak nie nadaje się na członka zwycięskiej ekipy.
O hamulcowym piszą prawicowe media. Jeśli Morawiecki przeforsuje jednak tę kandydaturę na Nowogrodzkiej będzie mógł mówić o rządzie, którego celem jest poprawa sytuacji gospodarczej i politycznej Polski. Tylko jak wyborcy PiS przyjmą fakt, że następca Beaty Szydło stawia na człowieka "Komoruskiego"?