Jak powiedzieli policjanci w rozmowie z TVN24, po zachowaniu kobiety było widać, że raczej nie zajmuje się kradzieżami na co dzień. Nie miała też świadomości, że może być nagrywana. Policja zaklasyfikowała sprawę jako przestępstwo, gdyż puszka stała od długiego czasu i jest podejrzenie, że była w niej duża ilość
pieniędzy. Kobieta popełniłaby tylko wykroczenie, gdyby okazało się, że w puszce było mniej niż 500 zł. – Myślę, że sama prezentacja wizerunku będzie dla tej kobiety dotkliwą karą. To przecież wstyd jak cholera. Coś nieakceptowalnego w społeczeństwie – komentowali
policjanci w rozmowie z TVN24.