W grudniu poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości, Porozumienia i Solidarnej Polski wyniosło 45,7 proc. W styczniu jest ono jeszcze większe – PiS dosłownie deklasuje inne partie.
Poparcie dla PiS sięgnęło niemal 50 proc. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Pracownia Estymator przeprowadziła sondaż dla DoRzeczy.pl, z którego wynika, że prób wyborczy przekroczyłoby pięć partii: PiS, PO, Kukiz'15, SLD i PSL. Z kolei do Sejmu nie weszłaby Nowoczesna, Partia Razem i Wolność.
PiS zyskało 48,7 proc. głosów., które dałoby na ten moment 277 miejsce w Sejmie. Natomiast PO, przy 20,6 proc. głosów, miałoby 105 foteli, a Kukiz'15 z 9,4 proc. wprowadziłaby do parlamentu 41 posłów – podaje DoRzeczy.pl.
Swoją reprezentację w Sejmie miałyby także Sojusz Lewicy Demokratycznej z wynikiem 6,8 proc. ( plus 1,4 proc.) i PSL – 5,2 proc. (-0,3 proc). Progu wyborczego nie przekroczyłaby z kolei Nowoczesna – 4,4 proc. (-2,5), Partia Razem – 3,1 proc. (+ 0,2 proc.) oraz partia Wolność – 0,8 proc. (-0,2 proc.).
Badanie przeprowadzono w dniach 25-26 stycznia na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1060 dorosłych osób.
Jeszcze lepiej niż w grudniu
Jak się to ma do poprzedniego miesiąca? PiS osiągnęło w grudniu 45,7 proc. Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska, na którą swój głos oddałoby 23,4 proc. pytanych. Ostatnie miejsce na podium zajął ruch Kukiz'15 z 8,3 procentowym poparciem. Do Sejmu dostałyby się także: Nowoczesna (6,9 proc.), Polskie Stronnictwo Ludowe (5,5 proc.) oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej (5,4 proc.). Z kolei progu wyborczego nie przekroczyłyby: partia Razem (2,9 proc.), Wolność (1 proc.).
Gdyby wybory odbyły się pod koniec grudnia, to PiS mógłby liczyć na 265 miejsc w Sejmie. Platforma Obywatelska miałaby w nim 121 reprezentantów. W ławach zasiadłoby także: 25 posłów Kukiz'15, 19 Nowoczesnej, 11 PSL i 8 SLD. Jeden mandat przypadłby mniejszości niemieckiej.