Reklama.
Reklama.
Reklama.
Tylko 20 dni urlopu? Będzie rewolucja – w końcu zmienią coś, na co narzeka masa pracowników
Nowe rodzaje umów pracę, duże zmiany ws. liczby dni urlopowych – to propozycje komisji kodyfikacyjnej do zmian w Kodeksie pracy na 2018 rok. Pracownicy mogą być zaskoczeni. Sprawdź, co powinieneś wiedzieć.
Reklama.
Komisja kodyfikacyjna jest na finiszu swoich prac. W marcu ma przedstawić projekt nowego Kodeksu pracy. Co czeka pracowników? Już z zapowiedzi członków komisji można wnioskować, że zmiany będą rewolucyjne.
1. Kodeks pracy 2018 – umowa o pracę
Celem nowego Kodeksu będzie ograniczanie umów cywilnoprawnych. "Skorzystać" mają na tym umowy o pracę, ale będzie ich więcej. Wprowadzone zostanie np. zatrudnienie doraźne. To sytuacja, w której pracodawca nie musi zapewnić nam pracy, ma nas na liście chętnych, a podpisuje z nami umowę tylko wtedy, kiedy akurat ma zapotrzebowanie.
Poza tym wśród propozycji znalazła się "praca domowa". Uregulowana ma być możliwość pracy zdalnej na wypadek choroby czy innej sytuacji.
2. Kodeks pracy - co z urlopami?
Komisja proponuje rewolucyjną zmianę. Chodzi o zniesienie podziału dotyczącego liczby dni wolnych od pracy. Obecnie 20 dni urlopu przysługuje osobom o stażu do 10 lat pracy, a 26 powyżej tego okresu. Będzie równo, czyli 26 dni.
Komisja zastanawia się też, czy nie wprowadzić obowiązku wykorzystywania urlopu w konkretnym roku. Nie będzie możliwości "oszczędzania" dni urlopowych na konkretny rok.
– Chodzi o sytuacje, gdy w trakcie korzystania z urlopu pracownik nie odpoczywa od pracy zarobkowej, tylko wykonuje ją dla innego podmiotu albo na innej podstawie prawnej. Urlop ma służyć wypoczynkowi – powiedział prof. Marcin Zieleniecki dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Kolejne zmiany czekają nas także w zasiłku macierzyńskim. Nie ma znaczenia czy regularnie opłacasz składki do ZUS. Jeżeli jesteś przedsiębiorcą, mogą czekać cię spore utrudnienia. Nowy przepisy obejmują 1,5 mln przedsiębiorców.
Reklama.