
Głosowanie ws. odwołania Ryszarda Czarneckiego odbędzie się w przyszłym tygodniu. Konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego zdecydowała w czwartek o skierowaniu wniosku o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego.
REKLAMA
Korespondent TVN 24 dowiedział się, że głosowanie nad odwołaniem Czarneckiego ma odbyć się 7 lutego. Zdecydowała o tym konferencja złożona z liderów grup politycznych i przewodniczącego PE Antonio Tajaniego.
Jak dowiedział się TVN24, gremium podjęło decyzję o przedstawieniu eurodeputowanym wniosku o odwołanie Czarneckiego z funkcji wiceszefa PE. Według informacji PAP, chciało tego 5 z 7 frakcji: chodzi o Europejską Partię Ludową, Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów, Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, Zielonych oraz Zjednoczoną Lewicę Europejską.
Powodem głosowania nad odwołaniem Ryszarda Czarneckiego są słowa o szmalcownikach, jakie powiedział o Róży Thun, po tym, jak wystąpiła ona we francusko niemieckim-filmie. Trzydziestominutowy reportaż o Polsce i sytuacji polityczno-społecznej jaka panuje u nas w kraju wyprodukowała niemiecka publiczna stacja telewizyjna ZDF.
Czarnecki w rozmowie z portalem Niezalezna powiedział: "Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. (...) Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek".
źródło: TVN24
