Adam i Izabela Małysz w rozmowie z Dorotą Wellman szczerze opowiedzieli o zmianach w ich życiu po zakończeniu kariery najsłynniejszego polskiego skoczka. Małyszowie mówili między innymi o ich dorosłej już córce i rodzinnych planach na przyszłość.
Izabela i Adam Małyszowie w wywiadzie udzielonym Dorocie Wellman przyznali, że tak naprawdę niewiele się zmieniło, gdy ich dom przestał żyć kalendarzem Pucharu Świata w skokach narciarskich. – Rzadko kiedy jest. Najpierw skakał, później jeździł, a teraz też jeździ i też go nie ma, więc sytuacja zatoczyła koło i jest tak, jak było – wyznała żona Adama Małysza.
Słynne małżeństwo wyznało, że ich miłość wciąż jest silna, nawet po tylu latach bycia ze sobą. – Niejedni myśleli, że to była wpadka i to było dla nas trochę bolesne. Mi się wydaje, że byliśmy dosyć dojrzali, jak na swój wiek, dlatego to tak poszło i dlatego dalej jesteśmy razem – powiedział Adam Małysz.
Niesłabnące uczucie, Kamil Stoch i... MMA
Nie obyło się też bez tematu Kamila Stocha. – Jak Kamil dostał złoto w Soczi, to był taki okres, może nie, że zazdrościłem, ale było mi żal, że nigdy tego złota nie zdobyłem. Teraz nie mam z tym problemu, pracuję dla Kamila i myślę, że z obopólną korzyścią – wyznał dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego ds. skoków i kombinacji norweskiej.
Na sam koniec wywiadu zapytany o swoje plany na przyszłość, Adam Małysz wspomniał o... MMA. – Ostatnio ktoś powiedział, że powinienem w MMA wystartować. Akurat do tego mnie nie ciągnie, ale czasami sobie obejrzę – stwierdził.