Reklama.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu chce, aby najbliższy szczyt Grupy Wyszehradzkiej odbył się w Tel-Awiwie – pisze izraelski "Haarec". Izraelski przywódca nie ukrywa, że ma to związek z pogarszającymi się stosunkami nie tylko z Polską, ale z całą grupą V4.