
"Mam nadzieję, że Pan Minister nie pozwoli wykorzystać Komisji do prywatnej zemsty lokatora na właścicielu kamienicy" – napisała Krystyna Pawłowicz do Patryka Jakiego. Treść listu ujawnił reporter Radia Zet Mariusz Gierszewski. Interwencja posłanki PiS dotyczyła sprawy kamienicy przy ul. Lutosławskiego 9 na warszawskim Żoliborzu, o której dzisiaj mowa była na posiedzeniu Komisji Weryfikacyjnej zajmującej się reprywatyzacją budynków w stolicy.
"Wyciągnęli pana Darka, ciągnęli po betonie" – opowiadała starsza kobieta o losach schorowanego sąsiada, którego w chłodny dzień w samych tylko slipkach i bluzce z krótkim rękawkiem gdzieś wywieziono. Drugiego też wyrzucono z mieszkania – skończył jako bezdomny i zmarł.
Ci ludzie żyli spokojnie, ale reprywatyzacja zamieniła życie lokatorów w piekło i horror (…). Ratusz wydając decyzję reprywatyzacyjną w sprawie kamienicy przy Lutosławskiego 9 wiedział, że lokatorzy będą terroryzowani. W wyniku decyzji ratusza dwie osoby stały się bezdomne, zaś jedna z nich zmarła.
I aż trudno uwierzyć, że w obronie właścicielki kamienicy stanęła prof. Krystyna Pawłowicz. Pani poseł napisała do ministra Patryka Jakiego prośbę, aby nie wierzył w relację mieszkańców kamienicy. Według niej, to właścicielka budynku jest szykanowana przez lokatorów.
