Łagodna zima się skończy. Już po 20 lutego do naszego kraju zacznie napływać zimne powietrze z głębi Rosji. Wraz z kolejnymi dniami temperatura zacznie stopniowo spadać do bardzo niskiego poziomu. Przełom lutego i marca będzie okresem, w którym Polacy będą musieli przeżyć zimę, o jakiej przez ostatnie lata zdążyli już zapomnieć.
Jak wynika z najnowszych modeli meteorologicznych, od 20 lutego zacznie do Polski napływać zimne powietrze z głębi Rosji, a temperatura będzie systematycznie spadać. I nie będą to byle jakie spadki.
Już 21 lutego nastąpi uderzenie mroźnych temperatur, przewiduje się też opady śniegu. Z kolei 25 lutego Polska znajdzie się pod wpływem wyżu znad Skandynawii i właśnie wtedy pojawiają się największe mrozy. Na wschodzie i południu kraju w nocy temperatura spadnie poniżej -15 stopni Celsjusza. Lokalnie termometry mogą wskazać nawet -20 st. C. I to w dzień!
Ekstremalne jak na polskie warunki mrozy mają utrzymać się aż do do początku marca. Teoretycznie, takie temperatury zimą w Polsce nie powinny nikogo dziwić, ale chyba przez kilka ostatnich lat trochę się od nich odzwyczailiśmy.