Reklama.
Znowu przyjdą święta i znowu się upiję. Bo to jest fajne – deklaruje w najnowszym wywiadzie Adam Ferency. – Czy alkohol jest fajny? Pewnie. Jeszcze jak! A co – mówi popularny aktor w rozmowie z "Galą". Ta rozbrajająca szczerość Ferencego nieco szokuje, bo artysta pod koniec 2017 roku przeżył... śmierć kliniczną.