Reklama.
Wysokie ceny na stacjach benzynowych spowodowały, że Polskę zalała fala paliwa z przemytu. Już 6 proc. oleju napędowego sprzedawanego w Polsce może pochodzić z nielegalnych źródeł.
Popularna jest tzw. droga przez Litwę. W fabrycznych zbiornikach samochodu do Polski można wwieźć spoza UE maksymalnie 600 litrów paliwa. Należąca do Unii Litwa nie ma takich ograniczeń. Zdarza się, że na "wycieczkę autokarową" jedzie tam kilka osób tylko po to, by zatankować do pełna zbiorniki w autokarze. Napełniają też dodatkowe baki.