Wyglada na to, że partii zmiana lidera nie pomogła. Gdy w listopadzie 2017 roku Katarzyna Lubnauer przejmowała po Ryszardzie Petru ster w Nowoczesnej, sondaże wskazywały na 6 proc. poparcia dla partii. Tymczasem w ostatnim badaniu przygotowanym przez pracownię Estymator partia Lubnauer
może liczyć na zaledwie 4,1 proc. Gdyby wybory odbyły się jeszcze lutym, Nowoczesna, która jeszcze niedawno miała ambicje zostania największą partią opozycyjną w Polsce, w ogóle nie weszłaby do Sejmu.