"Zamordowali człowieka, którego chciał, aby Słowacja stała się lepszym miejscem do życia.
Dzisiaj jest jeden z najgorszych dni w moim życiu. Zamordowali naszego kolegę, Jana Kuciaka – dobrego człowieka, przyjaciela, który wykonał swoją pracę, abyśmy żyli lepiej" – napisał redaktor naczelny portalu Aktuality.sk , w którym przez pracował Ján Kuciak. 27-letni dziennikarz i jego partnerka zostali dziś zastrzeleni w swoim domu. Policja podejrzewa, że zabójstwo ma związek z jego pracą dziennikarską. Kuciak pisał m.in. o oszustwach podatkowych na Słowacji.
Prezydent Słowacji Andrej Kiska publicznie przyznał dziś, że jest wstrząśnięty zabójstwem młodego dziennikarza. Wezwał także służby, by "znalazły wszystkich odpowiedzialnych za to morderstwo popełnione z zimną krwią". Głos w sprawie śmierci Jána Kuciaka zabrało także wydawnictwo, w którym od trzech lat pracował. "Chociaż ogólny kontekst nie jest jeszcze w pełni wyjaśniony, istnieją podstawy, aby sądzić, że to przestępstwo jest związane z obecnym dochodzeniem naszego kolegi" – napisali przedstawiciele koncernu Ringier Axel Springer.
"Sprawa polityczna"
27-latek zmarł od strzału w klatkę piersiową, jego partnerka w wyniku ran głowy. Ich ciała zostały znalezione w niedzielę późnym wieczorem w ich domu w miejscowości Veľká Mača. Patrol policji zjawił się w domu dziennikarza po tym, jak jego matka zadzwoniła na komisariat i poinformowała, że nie może skontaktować się z synem. Śledczy ustalili, że zgon pary nastąpił pomiędzy czwartkiem a sobotą. Jutro ma się odbyć marsz pamięci sprzeciwu wobec zabójstwa dziennikarza, ale też korupcji.
Nowe informacje
"Wokół ciała Jana Kuciaka i jego dziewczyny poukładane były kule" – informuje gazeta "Pravda". I dodaje, że "jest to znak, by nikt nie angażował się w tę sprawę". Martin M. Simecka z Dennikn.sn uważa, że to "morderstwo polityczne". "Mimo tego, że to morderstwo polityczne, nie można sugerować, że stoi za nim jakiś polityk. Nawet mocno krytykując przedstawicieli władzy, byłoby nieuczciwe wskazywać ich jako inspiratorów takiej zbrodni" – napisał Simecka.
Pisał o oszustwach podatkowych
27-letni dziennikarz pisał m.in. o biznesmenach unikających płacenia podatków, zajmował się także politykami partii Smer. Ostatni tekst Kuciaka z 9 lutego dotyczył Mariána Kočnera, kontrowersyjnego słowackiego przedsiębiorcy, podejrzewanego o oszustwa podatkowe. Koćner miał wcześniej grozić dziennikarzowi i go zastraszać.