Reklama.
Wiele w ostatnich tygodniach mówi się o tolerancji, ale komuś w prokuraturze chyba pomyliła się definicja tego słowa. Popularny YouTuber publicznie wykrzykiwał rasistowskie hasła, ale prokuratura nie widzi problemu i nie chce wymierzać mu kary – podaje "Gazeta Wyborcza".