Izraelski dziennik "The Jerusalem Post" opublikował dokument opracowany przez amerykańskich dyplomatów Departamentu Stanu w połowie 1946 roku, który stawia mieszkańców powojennej Polski w bardzo niekorzystnym świetle. Co prawda został on odtajniony już w latach 80-tych, jednak przypomniany teraz nie pomaga z zażegnaniu polsko-izraelskiego konfliktu.
Już sam tytuł artykułu w izraelskim dzienniku rozgrzewa atmosferę do czerwoności: "Dokumenty USA z 1946 roku ujawniają, że Polacy traktowali Żydów tak samo jak Niemcy". Autorzy tekstu przytaczają fragmentu dokumentu odtajnione w latach 80-tych, w którym opisano antysemityzm w powojennej Polsce, a jego korzenie diagnozują w międzywojniu. "Autorzy [raportu – przyp.red.] nie mieli wątpliwości, że obecne przejawy antysemityzmu są kontynuacją działań grup prawicowych sprzed 1939 roku "– pisze" The Jerusalem Post".
Dokument z 1946 roku o antysemityzmie w Polsce
"Antysemityzm w Armii gen. Władysława Andersa osiągnął taki poziom, że żydowscy żołnierze czuli się przymuszeni do opuszczenia jej szeregów i przyłączenia się do innych sił alianckich" – to kolejny fragment raportu napisane przez amerykańskich dyplomatów w 1946 roku. Marvin Hier z Centrum Wiesenthala twierdzi, iż to nie okres komunizmu (jak twierdzą niektórzy w Polsce), ale dwudziestolecie międzywojenne przyczyniło się do rozwoju antysemityzmu w naszym kraju.
Hier mówi o "traktowaniu Żydów jak obywateli drugiej kategorii" w okresie międzywojennym. Podkreśla też, że autorem raportu nie jest ani strona polska, ani izraelska, lecz Amerykanie. Co ma udowadniać jego bezstronność. W raporcie jest także mowa o żołnierzach Armii Krajowej, którzy mieli mordować Żydów.