
To już tradycja, że Elton John podczas swoich koncertów zaprasza swoich fanów na scenę. Tym razem też tak było, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. W pewnym momencie gwiazdor przerwał koncert i zszedł ze sceny. Wcześniej jednak wykrzykiwał pod adresem fanów niecenzuralne słowa.
REKLAMA
Całe zamieszanie miało miejsce podczas czwartkowego koncertu brytyjskiej gwiazdy muzyki w Las Vegas. Jak zawsze, Elton John zaprosił fanów, aby podeszli bliżej fortepianu i bawili się razem z nim. Tym razem jednak coś poszło nie tak. Podczas wykonywania przeboju "Saturday Night's Alright For Fighting", pomiędzy wersami piosenki wyśpiewał słowo "spier***aj" do jednego z mężczyzn, który podszedł blisko i dotykał mikrofonu artysty. John zszedł ze sceny, a koncert został przerwany.
Jak sam potem powiedział, jego zdenerwowanie wynikało z tego, że niektórzy fani podeszli zbyt blisko. Muzyk próbował grać na pianinie i śpiewać, a jednocześnie krzyczał do fanów, by trzymali się z daleka od niego i instrumentu. Po jakimś czasie, muzyk wrócił na scenę i dokończył koncert.
Przypomnijmy, Elton John zapowiedział zakończenie swojej kariery. Przedtem jednak odbędzie wielką trasę koncertową na całym świecie. John zagra ponad trzysta koncertów. W jej ramach odwiedzi także Polskę. 4 maja 2019 roku wystąpi w krakowskiej Tauron Arenie.
źródło: "Daily Mail"
