Do mitycznej Barbary Skrzypek Jarosław Kaczyński ma słabość od prawie 30 lat. Skrzypek ustala terminarz prezesa, parzy mu herbatę i dba o jego dobre samopoczucie. A jednak w powszechnej świadomości była mało znana. Wszystko się zmieniło, odkąd zobaczyliśmy panią Basię w "Uchu Prezesa", której pierwowzorem miała być właśnie Skrzypek. Okazuje się, że jej rola w PiS jest znacznie większa, niż ktokolwiek mógł przypuszczać.
Drugą spółką, w której znajdziemy Skrzypek w radzie nadzorczej, jest powiązana z Prawem i Sprawiedliwością Srebrna, która zawiaduje nieruchomościami PiS. Jak ujawnił poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza na podstawie informacji z KRS, osobista sekretarka Kaczyńskiego reprezentuje w niej udziały za... prawie 12 milionów złotych.
Pokazuje to lista obecności walnego zgromadzenia wspólników Srebrnej, które odbyło się w dniu 23 czerwca 2017 r. 5883 udziały o łącznej wartości 11 766 000 złotych ma Fundacja "Instytut imienia Lecha Kaczyńskiego". Podpis na liście obecności w imieniu fundacji złożyła Barbara Skrzypek. Sama ma jednak tylko dwa udziały o łącznej wartości 4 tys. zł, natomiast Marcin Skrzypek jeden udział wart 2 tys. zł, w imieniu którego Barbara Skrzypek także się podpisała.
Barbary Skrzypek broniła choćby blogerka Kataryna, która stwierdziła, że reprezentowanie udziałów za 12 milionów złotych nie oznacza ich posiadania. Jej zdaniem Skrzypek ma udziały właśnie na kwotę 4 tys. zł.