Netflix w końcu ogłosił tytuł swojego pierwszego oryginalnego polskiego serialu. "1983" to produkcja w ośmiu odcinkach poświęcona alternatywnej najnowszej historii Polski i Europy Środkowej. Zdjęcia już ruszyły. Światowa premiera odbędzie się jeszcze w 2018 roku na Netflixie.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
W roli skompromitowanego oficera śledczego ma wystąpić Robert Więckiewicz. Maciej Musiał zagra jako student pełen ideałów. Wśród aktorów znajdziemy też między innymi Andrzeja Chyrę, Ewę Błaszczyk czy Edytę Olszówkę.
Reżyserkami "1983" są Agnieszka Holland, Kasia Adamik, Olga Chajdas i Agnieszka Smoczyńska. – Jestem przekonana, że wzbogacimy kolekcję oryginalnych seriali Netflix o niezwykle wartościowy tytuł – powiedziała Agnieszka Holland. – Nasza historia ma wiele złożonych warstw: można w niej znaleźć przygodę, kryminał i thriller szpiegowski z fascynującymi bohaterami, którzy sprawią, że widzowie nie będą chcieli oderwać wzroku od ekranu – tak jak w każdym wspaniałym serialu od Netflix – dodała reżyserka.
– Niezmiernie cieszymy się, że możemy pokazać tę alternatywną wersję historii w porywającym thrillerze, i to z tak niesamowitą polską obsadą. Kontynuujemy owocną współpracę z nominowaną do Oscara Agnieszką Holland i jej wspaniałym zespołem – stwierdził z kolei Erik Barmack, wiceprezes firmy Netflix ds. międzynarodowych treści oryginalnych.
Główni bohaterowie "1983" odkrywają spisek, który zmienia bieg historii Polski i pozwala utrzymać żelazną kurtynę. Chodzi o atak terrorystyczny, który pogrzebał polskie nadzieje na wyzwolenie i uchronił Związek Radziecki przed upadkiem. W efekcie 20 lat później wciąż trwa zimna wojna.