Reklama.
Normalnie w każdym z tych miejsc w niedzielę przemieszczają się tysiące osób. Potoki ludzkich mas wędrują korytarzami największych warszawskich galerii. Tymczasem dzisiaj jest przeraźliwie pusto. Do każdej z nich można jednak wejść, ponieważ czynne są kina czy restauracje. I tylko tam można napotkać jakiekolwiek życie. Tak wyglądają dzisiaj stołeczne centra handlowe.