
Reklama.
Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu przed wojną produkowała samoloty. Po wojnie z tamtejszych taśm zjeżdżały między innymi autobusy i samochody pożarnicze. Jednak to nie one rozsławiły Mielec na świecie. Sławę tamtejszym konstruktorom przyniosły Melexy - elektryczne samochody, których produkcję w 1970 roku zlecili Polakom Amerykanie.
Chęć uniezależnienia się od miejscowego dystrybutora wózków golfowych sprawiła, że Amerykanie zaczęli szukać możliwości produkcji w innych częściach świata. Do Polski przyjechali z dwoma egzemplarzami elektrycznych pojazdów i pytaniem, czy polscy inżynierowie podejmą się stworzenia na ich podstawie własnego modelu. Odpowiedź była twierdząca. W 1971 roku ruszyła więc seryjna produkcja Melexów.
Pierwszy wyprodukowany model miał trzy koła, mógł przewieźć dwie osoby i znaczną ilość sprzętu golfowego. Maksymalną prędkość 25 km/h zapewniał silnik elektryczny o mocy 1,54 kW.
Sukces Melexów na rynku amerykańskim musiał znacznie przerosnąć oczekiwania mieleckich inżynierów: kilka lat po rozpoczęciu produkcji udało im się zdobyć 10 proc. tamtejszego rynku.
W 1973 roku podczas salonu samochodowego we Frankfurcie zaprezentowano miejską wersję elektrycznego pojazdu. Melex City Car, bo tak brzmiałą jego nazwa, na jednym ładowaniu mógł pokonać dystans 70 km i rozwinąć zawrotną, w porównaniu ze swoimi golfowymi odpowiednikami, prędkość 60 km.
Dominację Melexów w USA zahamował stan wojenny i wprowadzone przez prezydenta Ronalda Regana embargo na produkty z Polski. Sprzedaż zaczęła pikować w dół: w porównaniu z latami poprzednimi sprzedano w tamtym okresie o połowę mniej pojazdów. Paradoksalnie, trudna sytuacja pozwoliła wypłynąć Melexom na szersze, europejskie wody. Rozpoczęto eksport pojazdów między innymi do Niemiec, Włoch, Francji czy Wielkiej Brytanii.
Kolejne zawirowania w historii firmy przyniósł okres transformacji. Zmiany doprowadziły do podziału zakładu na kilka spółek. Meleksy miała produkować Wytwórnia Pojazdów Melex Sp. z o.o. Bez wsparcia szerszego zaplecza instytucjonalnego nie zdołała sobie ona jednak poradzić w konkurencyjnej rzeczywistości. W 2004 ogłoszono jej upadłość, jednak zaraz po tym została w całości wykupiona przez jednego z byłych warszawskiej Fabryki Samochodów Osobowych - Andrzeja Tyszkiewicza i jego żonę Barbarę.
Przedsiębiorstwo Melex A&D Tyszkiewicz do dzisiaj produkuje różne rodzaje pojazdów: pasażerskie, bagażowe oraz specjalne.
Partnerem akcji #100momentów na 100-lecie niepodległości jest Kulczyk Investments. Wspólnie pokazujemy 100 gospodarczo-biznesowych wydarzeń z ostatnich 100 lat, które były istotne dla naszego kraju.