W wieku 108 lat zmarł najstarszy Polak Józef Żurek. Mieszkał w Czarnowie w województwie kujawsko-pomorskim. Brał udział między innymi w bitwie pod Bzurą. Miał także oryginalny przepis na długowieczność. Informację o śmierci Józefa Żurka przekazała Ochotnicza Straż Pożarna w Toporzysku, z którą pan Józef był związany od początku jej powstania. Był także jej głównym twórcą.
REKLAMA
– To dla nas bardzo smutna wiadomość – tak o śmierci najstarszego Polaka dla "Gazety Pomorskiej" powiedział wiceprezes i jednocześnie naczelnik OSP w Toporzysku Mirosław Buliński. – Co jakiś czas spotykaliśmy się z Józefem Żurkiem. Pomimo swojego wieku był w imponującej formie umysłowej, z wielkim zapałem opowiadał o początkach jednostki jak i o innych przeżyciach ze swojego długiego życia. Dzięki jego opowieściom udało nam się dowiedzieć wielu szczegółów z dziejów naszej jednostki – dodał.
Józef Żurek podczas II wojny światowej służył w plutonie Żandarmerii Wojskowej. Brał udział w bitwie nad Bzurą jako podoficer, gdzie został wzięty do niewoli. Jako jeńca wywieziono go do Niemiec. Gdzie najpierw osadzono w obozie, a następnie zmuszono do pracy w niemieckich gospodarstwach rolnych. W 1946 roku wrócił do Polski do rodzinnego Czarnowa.
– Przede wszystkim nigdy w życiu się nie objadałem. Bardzo lubiłem zupy, niezbyt wiele jadłem mięsa. Zawsze starałem się szanować ludzi i żyć z nimi w zgodzie – tak brzmi przepis na długowieczność, który przekazał kiedyś dziennikarzom robiącym z nim wywiad.
źródło: Pomorska.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!