Pan Piotr zrobył prawie 500 punktów w teleturnieju "Jeden z dziesięciu" i... przegrał.
Pan Piotr zrobył prawie 500 punktów w teleturnieju "Jeden z dziesięciu" i... przegrał. Fot. screen TVP1

Teleturniej "Jeden z dziesięciu" to popularny program, w którym gracze muszą wykazać się bardzo szeroką wiedzą ogólną. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy pytanie będzie z dziedziny chemii, historii, literatury czy na przykład z geografii. Pan Piotr w programie popisał się niesamowitą wiedzą – w trakcie gry zebrał ogromną liczbę punktów i... przegrał.

REKLAMA
Bez większej przesady można powiedzieć, że teleturniej "Jeden z dziesięciu" przyciąga przed ekrany widzów łakomych wiedzy. Z tego faktu doskonale zdaje sobie sprawę prezes TVP – w wiosennej ramówce program prowadzony przez Tadeusza Sznuka został przesunięty z Dwójki do Jedynki na lepsze godziny emisji. To pomogło poprawić wyniki oglądalności.
Śledząc popularny teleturniej można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy – ilu do tej pory było laureatów literackiej nagrody Nobla, albo z którego państwa pochodzi habanera.
W ostatnim programie w finale w szranki stanęli panowie Piotr, Leszek i Bogusław. I się zaczęło. Pan Piotr szedł jak burza, odpowiadał na każde pytanie, dzięki czemu zdobył aż 483 punkty. I wtedy przyszło niespodziewane. Jedno pytanie z chemii, jedno o patrona muzeum w Zakopanem i zrobiło się naprawdę groźnie. Trzecie pytanie o hipotezę zakończyło występ pana Piotra. Wielka szkoda, było blisko rekordu. Co ciekawe, w chwili gdy pan Piotr odpadał, jego przeciwnicy mieli razem... dopiero 12 punktów.