
Prawnik Radosława Cz. przekonywał, że jego klient, był właścicielem, ale pies uciekł i ktoś inny tak go skatował. Mówił, że Polak otrzymywał groźby i był atakowany w więzieniu.
Co ciekawe, Polak od 2015 roku przebywa w więzieniu, skazany za zupełnie inny czyn. O tym, skąd jest i dlaczego znalazł się w USA, kilka lat temu pisał "Dziennik Wschodni". Wtedy Radosław Cz. trafił za kratki za kradzież około 130 tys. dolarów z konta starszej osoby, którą miał się opiekować. Jak czytamy, pochodzi z Hrubieszowa, w Lublinie wstąpił do seminarium, ale został z niego usunięty. W USA przebywa od 2008 roku.
" Na początku 2013 r. Radosław Cz. w jednej z katolickich gazet trafił na anons – rodzina 95-letniej staruszki polskiego pochodzenia szukała dla niej opiekuna. Mężczyzna został przyjęty głównie ze względu na znajomość języka polskiego i przeprowadził się do domu kobiety w Quincy w stanie Massachusets. Pół roku później kupił sobie psa. Gdy w sierpniu 2013 r. staruszka zmarła mężczyzna wyprowadził się z jej domu, a pitbulla porzucił w pobliskim parku. ". Czytaj więcej
"Sprawa tak brutalnego maltretowania Puppy Doe zbulwersowała Amerykę. Rozpoczęło się poszukiwanie właściciela-bestii. Za jego wskazanie Amerykanie oferowali nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów nagrody. Radosław Cz. został zatrzymany niespełna dwa miesiące później. Na proces czekał w areszcie. Rozprawy były relacjonowane na bieżąco przez media". Czytaj więcej
Sądząc po komentarzach w sieci, odbiór społeczny jest jednoznaczny – że wyrok i tak jest za łagodny. Ale nie brak też podziękowań i gratulacji dla wszystkich, którzy przyczynili się do takiego zakończenia sprawy. "Dziękuję wszystkim, którzy przyszli do sądu, pisali listy w tej sprawie" – pisze jeden z internautów. Inny, że łzy mu leciały po twarzy, gdy słuchał wyroku. Zresztą, widać to na nagraniu.
Organizacje broniące zwierząt uznały jednak wyrok za sukces, a nawet historyczną decyzję, która może mieć wpływ na zaostrzenie przepisów chroniących zwierząt w całym kraju. Tak mówiła Mary Nee, szefowa, Animal Rescue League, cytowana przez "New York Post".