Polskie Stronnictwo Ludowe znów przypuściło atak na Prawo i Sprawiedliwość. Na Twitterze pojawiają się kolejne wpisy ludowców ukazujące kwoty, jakie ludzie związani z PiS pobrali z państwowej kasy w zeszłym roku. W niektórych przypadkach sumy po prostu zwalają z nóg.
Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości, PSL punktowało na Twitterze partię Jarosława Kaczyńskiego. Nie dość, że ludowcy "przejęli" hasztag #PolskaJestJedna, to udostępnili wiele niewygodnych informacji o członkach PiS. Dzisiaj ruszyła kolejna odsłona akcji #samiswoi.
"Witamy Elżbietę Rafalską w Boguchwale! Na rozgrzewkę mamy jedno pytanko od mieszkańców. Jak to będzie z tą daniną solidarnościową? Bo mamy tu takiego chętnego do zrzutki, Wasz człowiek i – najważniejsze – ma z czego dać" – można przeczytać na profilu Polskiego Stronnictwa Ludowego.
"Gorsza nie chce być Lucy Sokołowska, radna PiS. Czy Elżbieta Rafalska wie, że dla Lucy mandat radnej to za mało? Ona z urzędem marszałkowskim nie chce się rozstawać! Chętnie dorzuci się do daniny solidarnościowej. Tylko bez przeginki, bo kokosów tutaj nie przytula" – to kolejny wpis PSL.
To tylko dwa wpisy z całej – bardzo długiej – serii tweetów, w których młoda ekipa z PSL wypomina działaczom związanych z PiS beneficja jakie "przytulili" z państwowej kasy.
A nie są to małe kwoty. Zaczynają się od 75 tys. zł, kończąc na kwocie ponad miliona złotych.