
Jak wygląda życie kobiet w polskich więzieniach? Czy i jak bardzo różni się od losu znajdujących się pod kluczem mężczyzn? Jaka panuje tam hierarchia? Z jakimi głównie trudnościami borykają się więźniarki? W naszej rodzimej literaturze istnieje raczej próżnia, jeśli chodzi o zgłębienie tego tematu. Teraz tę pustkę stara się wypełnić książka ''Skazane na potępienie'', najnowsza pozycja w twórczości Ewy Ornackiej.
Elkę przeniesiono do naszej celi (…) w Kamieniu Pomorskim po ośmiu latach odsiadki. (…) Poza więzieniem potrafiłaby wzbudzać współczucie, ale to była zasłona dymna. W rzeczywistości Elżbieta była osobą przebiegłą, wyniosłą i władczą. Do tego skrajnie okrutną. (…) Do więzienia trafiła na dwanaście lat za znęcanie się nad dziećmi. Miała tak silną potrzebę dominacji, że dobierała sobie określone towarzystwo: dziewczyny zaniedbane, bez pieniędzy na wypiskę, słabe psychicznie. Tylko takim mogła zaimponować. (…) Manipulowała dziewczynami niczym guru sekty. Poniżała je, wyśmiewała i pomiatała nimi. Zmuszała je do różnych zachowań poniżej godności: żebrania o szklankę herbaty, donoszenia na koleżanki i służenia jej, jakby były niewolnicami na plantacji bawełny. Widziałam, jak niszczy je psychicznie dla własnej przyjemności, doprowadza do płaczu i myśli samobójczych.
Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem Rebis
