
To, że działalność Joanny Jaśkowiak nie wszystkim przypada do gustu, ona sama wie nie od dziś. Potwierdził to wulgarny napis, który pojawił się na płocie jej posesji. Ma najprawdopodobneij związek z jej zaangażowaniem w "Czarny Protest" i walkę o prawo do aborcji.
REKLAMA
Joanna Jaśkowiak jest poznańskim notariuszem, jednak bardzo aktywnie włącza się w działalność społeczną oraz obronę praw kobiet. Uczestniczy także w czarnych protestach. O wulgarnym napisie, który pojawił się tuz przy wejściu na jej posesję, poinformował ją sąsiad. – Wiążę to z sobotnią przegraną Lecha Poznań. Po powrocie z majówki pomyślę, co z tym zrobić. Może zostawię – tak pojawienie się wulgarnego bazgrołu skomentowała dla "Gazety Wyborczej" żona prezydenta Poznania.
Nieznani sprawcy dokonali aktu wandalizmu w nocy z soboty na niedzielę. Obok napisu – "Aborcyjne ku***y" – domalowano penisa. Joanna Jaśkowiak zamieściła zdjęcie pomalowane ogrodzenia na swoim Facebooku.
Sprawą zajmuje się już policja. To nie pierwszy tego typu wybryk. W 2015 roku ktoś nabazgrał na tym samym murze "zdrajca" i "pedał", co odnosiło się do uczestnictwa prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka w Marszu Równości. Podobnego aktu dokonano w 2016 roku. W obu przypadkach nie udało się ustalić sprawców i sprawy umorzono.
źródło: wyborcza.pl
