"Dziennik Zachodni" poinformował, że dziś około 11:00 doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Według nieoficjalnych informacji, nie ma kontaktu z kilkoma górnikami.
"Dziennik Zachodni" poinformował, że dziś około 11:00 doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Według nieoficjalnych informacji, nie ma kontaktu z kilkoma górnikami. Fot. naTemat
Reklama.
Do wstrząsu miało dojść na chwilę przed godziną 11:00, a dwadzieścia minut później w kopalni Zofiówka rozpoczęto akcję ratunkową. To właśnie tam skierowano dwa zastępy ratowników. Jak informuje "Dziennik Zachodni", występuje tam bowiem zagrożenie metanowe.
Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w rozmowie z dziennikarzami Silesion.pl, powiedziała, że do wstrząsu doszło dokładnie 900 metrów pod ziemią. Podkreśliła także, że pracowali tam górnicy. – Od razu otrzymali informację, o wycofaniu się. Górnicy gromadzą się już na górze. Nie wiadomo jeszcze, czy wszyscy wyszli – powiedziała Jabłońska-Bajer. Służby obecnie sprawdzają, czy wszyscy pracujący w kopalni opuścili teren. I według nieoficjalnych informacji dziennika, z kilkoma z nich nie ma kontaktu.
Wyższy Urząd Górniczy potwierdza informację o wstrząsie, ale nie podał szczegółów na temat jego lokalizacji, źródła i siły.