Rafał Trzaskowski po raz kolejny udowodnił, że nie wie tego, co powinien.
Rafał Trzaskowski po raz kolejny udowodnił, że nie wie tego, co powinien. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Kandydat PO na prezydenta Warszawy nie ma dobrej passy. Najpierw pomylił się, ile kosztują ceny warszawskich biletów miejskich. Teraz dość niefrasobliwie przyznał się do niewiedzy w temacie, którym od kilku dni żyje wielu Polaków.

REKLAMA
Konrad Piasecki zapytał Trzaskowskiego o sprawę burmistrza Fulopa i przeniesienia pomnika upamiętniającego zbrodnię katyńską. Trzaskowski nie miał bladego pojęcia, o czym mówi prowadzący. – Mówiąc zupełnie wprost – nie znam sprawy – przekonywał na antenie Trzaskowski. – Niemożliwe. Nie zna pan? – zapytał wówczas z niedowierzaniem Piasecki i zaczął wyjaśniać, o co chodzi w sprawie. – Pomnik Katyński, Jersey City, burmistrz chce przestawić w inne miejsce albo w ogóle zlikwidować. Wdał się w spór twitterowy z marszałkiem Karczewskim – powiedział prowadzący. Dodał, że na Twitterze w ciągu ostatnich trzech dni było to temat numer jeden.
Trzaskowski w ostatnim czasie często trafia w ogień krytyki. Adrian Zandberg z partii Razem przekonywał, że największym "strzałem w płot" Trzaskowskiego jest to, że wytyka Jakiemu, że nie jest prawdziwym warszawiakiem. – Problem z Patrykiem Jakim nie polega na tym, że Patryk Jaki jest z Opola. Problem z Patrykiem Jakim polega na tym, co w tym Opolu robił. I to jest argument, z którym Patryk Jaki powinien się zmierzyć – stwierdził członek partii Razem. Dodał, że "będzie alternatywa dla Jakiego i Trzaskowskiego", ale kto miałby być wspomnianą "alternatywą", tego na razie nie wiadomo.
źródło: Radio Zet